„Koniberki” Weroniki Szelęgiewicz, które ukazały się nakładem Wydawnictwa Literówka to opowieści o małych, pięknych stworzeniach o tajemniczej nazwie: koniberki. Koniberki powstały z połączenia dwóch słów: koń i koliber. Tym sposobem autorka powołała do życia niezwykłe koniki ze skrzydełkami wielkości małego ptaszka. Zaskoczę Was – w książce nie ma ani magii ani czarów. I to zaliczamy na wielki plus. Dzisiejsze bajki dla dzieci często zawierają za dużo magii i to niekoniecznie tej dobrej…
Nie sposób nie polubić koniberków. Takie kruche i piękne istotki skradną serce każdej małej dziewczynki. Do tego mają cudowne imiona: Rubinek, Serpentynka, Księżniczka, Filipinka. Koniberki żyją na łące, żywią się kwiatowym nektarem i zamieszkują w kielichach wingawii. Zimą ukrywają się pod ziemią, a na wiosnę wychodzą na świat i urządzają sobie mieszkanka w kwiatach. Każdy koniberek jest inny. Różnią się nie tylko wyglądem ale również charakterem – identycznie jak w naszym świecie. Mamy tu koniberki młode i stare, przyjazne i złośliwe, kłótliwe i spokojne, lekkomyślne i rozsądne, przebojowe i nieśmiałe. Koniberki tak samo jak ludzie mają swoje problemy, smutki i radości. Łatwo się z nimi identyfikować. Przeżywają mnóstwo przygód np. muszą uwolnić Filipinkę z sieci wielkiej pajęczycy Segdy, poradzić sobie z wysychającym strumykiem czy odeprzeć atak pająków na łąkę. Jednak swoim zachowaniem pokazują, że nawet największe trudności można pokonać, jeżeli działa się wspólnie. W książce pojawia się motyw trudnej miłości pomiędzy Rubinkiem i Księżniczką, czyli koniberkiem dziennym i nocnym. Autorka zahacza też o temat śmierci i przemijania. Te wszystkie historie są wplecione w 11 książkowych rozdziałów.
Autorka używa bardzo bogatego słownictwa, nie ma tutaj nic infantylnego i uproszczonego. Dzięki temu dzieci mogą poszerzyć swój zasób słów. Opisy są bardzo obrazowe, wspierają wyobraźnię i fantazję dziecka. Książka została starannie wydana, ma twarda okładkę, ładny papier i prześliczną szmaragdową tasiemkę. Na duże uznanie zasługują ilustracje Anny Gensler, które idealnie wpasowują się w treść książki. „Koniberki” zapewne spodobają się przedszkolakom jak i uczniom pierwszych, drugich klas szkoły podstawowej.
Książek o przygodach małych stworzonek zamieszkujących łąkę jest mnóstwo, na pewno autorka inspirowała się niejedną z nich, mimo to udało jej się stworzyć urzekającą historię. Wielkie brawa za to, że nie jest to opowieść o słodkich różowych czy tęczowych konikach. To znakomita alternatywa żeby zamienić plastikowe bajki o konikach ze skrzydełkami na liryczną opowieść. Gorąco polecamy, a same ruszamy na poszukiwania koniberków do ogrodu botanicznego…
tytuł: Koniberki
tekst: Weronika Szelęgiewicz
ilustracje: Anna Gensler
wydawnictwo: Literówka
rok wydania: 2016
oprawa: twarda
Dodaj komentarz