Jedyna w swoim rodzaju rodzinka Mazurskich powraca w czwartej części książki Agnieszki Stelmaszyk „Mazurscy w podróży. Diamentowa gorączka”. Jak zwykle elementy podróżnicze mieszają się z wątkiem kryminalnym. Tym razem afera kręci się wokół diamentów. Jak wiemy „diamenty są najlepszym przyjacielem kobiety”, dlatego nie dziwi fakt, że to właśnie Bunię opanowała „diamentowa gorączka”.
Tym razem Mazurscy zabierają nas w podróż przez Holandię, Niemcy i Polskę. Jest to nieoczywiste zestawienie, bo czy przyszłoby Wam na myśl, zaplanować podróż akurat przez kraj tulipanów, kraj landów by potem przemierzyć Polskę od Karpacza przez Pszczynę, Kraków, Łańcut, Sandomierz, Zamość, Lublin, Kozłówkę, Nieborów i Bydgoszcz. Niebanalne. Dla rodziny Mazurskich czyli Maminy, Padre, Buni, Marceli i Jędrka, to nic nadzwyczajnego. Ta rodzinka kocha podróże i nie potrafi usiedzieć na miejscu.
Podróż zaczyna się od Holandii, a dokładniej od miasta Apeldoorn, gdzie rodzina Mazurskich podziwiała barokowe ogrody Het Loo. Kolejnym przystankiem na ich trasie było miasto Amersfoort, a następnie stolica Holandii czyli Amsterdam. Odwiedzili także miasto Gouda, gdzie narodził się znany wszystkim ser gouda. Następnie Hagę i Królewską Galerię Malarstwa Mauritshuis, w której podziwiali obraz Jana Vermeera „Dziewczyna z perła. Kolejnym przystankiem był Kinderdijk z mnóstwem wiatraków oraz Rotterdam z największym portem w całej Europie.
Po Holandii nadchodzi czas na wschodnie Niemcy. Mazurscy zwiedzają Drezno i Saską Szwajcarię. Dowiadują się sporo o królu Auguście II Mocnym i jego zamiłowaniu do baroku oraz podziwiają Góry Połabskie. Kilka wzniesień później . . . są już w Polsce, w Karpaczu.
Podróż przez Polskę podobała nam się najbardziej. Być może dla tego, że Mazurscy odwiedzili naszą rodzimą Lubelszczyznę. W Lublinie wzięli udział w Jarmarku Jagiellońskim i odwiedzili znaną lubelską restaurację „Biesy” znajdującą się na Starym Mieście.
Książka podzielona jest na rozdziały, z których każdy kończy się podrozdziałem pt. z rodzinnego albumu, zawierającym informacje o odwiedzonym w danym rozdziale mieście lub krainie geograficznej. Znajdziecie tu mnóstwo ciekawostek i ilustracji z podróży Mazurskich przez wybrane miasta Europy.
Książka jak wszystkie poprzednie jest lekka, zabawna i ciekawa. Pełna niespodziewanych zwrotów akcji i mnóstwa humoru. Agnieszka Stelmaszyk ponownie udowadnia, że podróże kształcą, dostarczając mnóstwa przyjemności całej, wielopokoleniowej rodzince. Postać Buni, czyli babci Henrysi jak zwykle Was nie zawiedzie. Nowoczesna babcia dostarczy wszystkim niezapomnianych wrażeń. Liczymy na to, że w kolejnych częściah Bunia spełni swoje marzenie, założy Klub Buń i będzie podróżowała różowym skuterem z szybką z przodu.
Książka ma swoją premierę 25 listopada! Świetnie się składa, bo może być dobrym prezentem na Mikołajki lub pod choinkę.
Za egzemplarz recenzencki dziękujemy wydawnictwu Wilga.

tytuł: Mazurscy w podróży. Diamentowa gorączka
tekst: Agnieszka Stelmaszyk
ilustracje: Anna Oparkowska
wydawnictwo: Wilga
rok wydania: 2020
oprawa: twarda
Dodaj komentarz